poniedziałek, 9 lutego 2009
6 godzin jazdy samochodem i jestem w Budapeszcie. Tak wygląda szkoła. Nic nowoczesnego, raczej stara szkoła z wiekowymi tradycjami jak nasza. Mieszkam w akademiku. Na razie jest cicho i spokojnie, na korytarzu nie ma żywej duszy. Nie miałam jeszcze żadnych zajęć, próbuję się dogadać z nauczycielami. Krok po kroku jakoś się organizuję i oswajam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz